Można powiedzieć znajomym – to tam, gdzie ten mural.
Ludzie nie mają czasu iść do muzeum, więc muzeum musi wyjść do ludzi.
Bardzo mi się podoba ten pomysł. Sztuka wychodzi do ludzi, można obcować ze sztuką, będąc w korku.
Co robić w korkach? Podziwiać murale!
Nazywano już Łódź drugim Manchesterem, bardziej krytyczni wróżą jej losy Detroit. Fundacja Urban Forms inspiruje się odmiennymi wzorcami. Tej jesieni spogląda z uwagą na londyńską dzielnicę Dulwich. Od 2012 roku istnieje tam projekt znany pod nazwą Dulwich Outdoor Gallery. Słynni artyści dokonują twórczej translacji wybranych XVII-wiecznych dzieł, przechowywanych w Dulwich Picture Gallery. Czy Stare Polesie ma szansę stać się łódzkim Dulwich?
Wzbogacając londyński pomysł o element partycypacyjny, Fundacja zaprosiła do współpracy działające na Polesiu Stowarzyszenie Społecznie Zaangażowani oraz Muzeum Miasta Łodzi, którego zbiory z obejmującej 129 dzieł Galerii Mistrzów Polskich, odegrały analogiczną rolę do zasobów Dulwich Picture Gallery. Część badawczą i partycypacyjną projektu powierzono zespołowi Qualio.
Wybrani przez Fundację artyści to twórcy z kręgu sztuki miejskiej, ściśle związani z Łodzią (poprzez miejsce urodzenia, wykształcenie, bądź też działalność), znani ze swej społecznej wrażliwości i aktywności na rzecz społeczności lokalnych, gotowi do negocjowania przyszłych projektów z poszczególnymi stronami przedsięwzięcia, a przede wszystkim z zainteresowanymi mieszkańcami.
Po dokonaniu przez nich wyboru zarówno dzieła sztuki, jak i miejsca (ściany), na której ma powstać mural, członkowie zespołu Qualio rozpoczęli część badawczo-konsultacyjną projektu, Dialogi wokół murali 2015. Inspiracją dla podjętych aktywności były badania w działaniu z elementami negocjacji. Celem była praca ze społecznością lokalną, skutkująca w założeniu nie tylko obustronnym przepływem informacji, ale i taką modyfikacją projektu, która pozwoliłaby na jego akceptację przez mieszkańców.
Cztery dni pracy badaczy terenowych przyniosły interesujące efekty, opisane w miarę szczegółowo w raporcie, który wkrótce zostanie udostępniony na stronie Fundacji. Rozmówcy na ogół odnosili się do całego przedsięwzięcia przychylnie lub wręcz entuzjastycznie. „Bardzo mi się podoba ten pomysł. Sztuka wychodzi do ludzi, można obcować ze sztuką, będąc w korku!”